W przeciwieństwie do tych sklepowych, sprawiała, że były bujne, prawie okrągłe. A ich ciasto było prawie smaczniejsze niż nadzienie. Babcia rzeźbiła pierogi na kefirze i powtarzała, że w jej ojczyźnie zawsze tak się lepiło pierogi.
Prawdziwe ukraińskie pierogi wcale nie przypominają półproduktów ze sklepu. Te raczej przypominają knedle w kształcie półksiężyca. Dzielę się przepisem mojej babci i nadzieniem twarogowym.
Zacznij od nadzienia. Zetrzyj twarożek z jajkiem, cukrem i kaszą manną. Przykryj folią do wyschnięcia i odstaw na bok. Kasza manna powinna mieć czas na puchnięcie.
Przesiej mąkę, wymieszaj z sodą i solą. Następnie dodaj kefir i zagnieść miękkie, lepkie ciasto.
Posyp mąką, przykryj folią spożywczą i odstaw na 10 minut.
Ciasto rozwałkować w okrąg o grubości około pół centymetra. I wytnij kółka.
Wkładając nadzienie do ciasta, lekko je rozciągnij. Następnie uszczypnij krawędzie w sposób, który Ci odpowiada.
Nasmaruj podwójny kocioł olejem roślinnym, poczekaj, aż woda się zagotuje. Gotuj pierogi pod przykryciem przez 7 minut. Jeśli nie masz podwójnego naczynia, gotuj je we wrzącej wodzie (również około 7 minut).
Dlaczego pierogi na parze są tak dobre? Ciasto jest jednocześnie soczyste i przewiewne. Nie ma szans na rozpadnięcie się podczas gotowania. Dzięki temu każde nadzienie będzie dobre. Jednak przede wszystkim uwielbiam twaróg lub jagody.