Oprócz tego że wyśmienicie smakuje podana w najprostrzej formie, to można ją łączyć z owocami np. śliwki albo pomarańcze. Takie połączenia można serwować z różnymi kaszami oraz różnymi odmianami ryżu.
Wszyscy znamy tradycyjne zrazy z boczkiem, cebulą oraz ogórkiem. Ze względu na możliwe połączenia, warto czasami wypróbować różne wariacje zrazowe. Na pierwszy rzut polecam przepis babci, który okazał się rewelacyjny.
Dokładnie umyte, oczyszczone oraz osuszone mięso kroimy w cienkie plastry. Następnie rozbijamy je tłuczkiem i doprawiamy samym pieprzem.
Dodatkowo każdy plasterek skrapiamy sokiem z cytryny. Ze względu na to, że mięso musimy teraz odstawić na ok. pół godziny, możemy je przygotować wcześniej lub zabrać się za krojenie ogórków i sera.
Bierzemy plasterek mięsa i na brzegu kładziemy po kawałku sera i ogórka. Zwijamy w rulonik i związujemy nitką (możemy dodatkowo zabezpieczyć koniec wykałaczkami). Całość powtarzamy do skończenia mięsa.
Zrazy podsmażamy (na rozgrzanym oleju) z obu stron do zrumienienia. Przekładamy mięso do naczynia żaroodpornego, nagrzewamy piekarnik do 180 stopni i pieczemy 12-15 minut.